W Luboniu bez bramek

W Luboniu bez bramek

Na drugie spotkanie w rundzie wiosennej piłkarze Clescevii wybrali się do drużyny Stelli Luboń, która w ubiegłym tygodniu zdecydowanie pokonała na własnym lidera tabeli Orkan Jarosławiec. Mecz jednak rozpoczął się od zdecydowanej przewagi naszego zespołu. Nasi zawodnicy dominowali w każdej strefie boiska. Jednakże w 22 minucie po rzucie rożnym i główce zawodnika Stelli fantastycznym refleksem i piękną obroną popisał się nasz bramkarz Dominik Wesołowski. Po tej akcji gospodarze poszli za ciosem i zaczęli przeważać. W tym czasie parę razy zakotłowało się pod naszą bramką jednak zespół Clescevii wyszedł z opresji obronną ręką.

W drugiej połowie do frontalnego ataku ruszyli jednak zawodnicy Clescevii chcąc zdobyć zwycięską bramkę. A okazji do strzelenia bramki było sporo. Już w 55 minucie po rzucie z rogu Tomek „Rudy” Szymczak nie trafił z bliska do pustej bramki. Dwie minuty później po ładnej kombinacyjnej akcji „Bert” Jadowski trafił w bramkarza. W okresie ogromnej przewagi Clescevii drużyna Stelli wyprowadziła groźną kontrę, w wyniku której 2 zawodników Stelli znalazło się przed naszym bramkarzem. Strzał jednego z nich okazał się na nasze szczęście minimalnie niecelny. W 80 minucie po rzucie wolnym Dawid „Akuś” Akuszewski trafił w stojącego na linii bramkowej obrońcę gospodarzy. Ostatnia szansa na zmianę wyniku pojawiła się w 88 minucie, kiedy to po składnej akcji na dogodnej pozycji do strzelenia gola znalazł się Łukasz „Grajek” Grajewski. Niestety , strzał „Grajka” też był minimalnie niecelny. Tak więc po dobrym tym razem meczu, pełnym zaangażowania ze strony obu zespołów padł wynik remisowy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości