Fatalne pożegnanie sezonu jesień 2016

Fatalne pożegnanie sezonu jesień 2016

Ostatni mecz w sezonie jesień 2016 drużyna Clescevii rozegrała na własnym boisku z zespołem Zawiszy Dolsk. Niestety , nie był to udany występ tego zespołu , dla którego dobrze, że po tym meczu następuje przerwa zimowa. Zespół uzbierał na ten mecz ledwo co 11-tu zawodników do gry. Ponieważ wielu z nich brało udział dzień wcześniej w turnieju halowym, to widoczne było u nich zmęczenie i brak świeżości. Jeśli dodać do tego, że w bramce z konieczności stał zawodnik z pola, to obraz gry nie mógł wyglądać inaczej. Goście szybko, bo już w 7 minucie uzyskali prowadzenie i tylko kwestią czasu były kolejne bramki dla gości. W I połowie meczu padły jeszcze dwie bramki i wynik do przerwy brzmiał 3-0 dla gości. Było to chyba najgorsze 45 minut gry Clescevii od jej powrotu do A klasy. W przerwie meczu w zespole Clescevii nastąpiły przetasowania w składzie, bo niestety rezerwowych w tym meczu nie było. Po przerwie Clescevia zagrała już ambitnie i z zębem, ale to nie wystarczyło nawet na zdobycie honorowej bramki. Choć okazja ku temu nadarzyła się w 69 minucie, bowiem po faulu na „Bercie” Jadowskim sędzia zdecydowanie podyktował rzut karny. Wykonawca rzutu karnego Łukasz Grajewski strzelił zbyt słabo i bramkarz gości łatwo obronił jego strzał. Po tym meczu, ale także i po całej rundzie jesiennej pozostał duży niedosyt. Zawodnicy na własnej skórze przekonali się, że bez treningów nie da się zwyciężać nawet w A klasie. Nastąpiła teraz przerwa zimowa i jest to czas na przemyślenia dla zawodników. Bo w aktualnej dyspozycji to byłyby problemy z wygraniem nawet z Crerovią Krerowo, oczywiście nie obrażając jej zawodników.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości