Korona Piaski
Korona Piaski Gospodarze
2 : 0
1 2P 0
1 1P 0
Lew Pogorzela
Lew Pogorzela Goście

Bramki

Korona Piaski
Korona Piaski
90'
Widzów: Sędziowie: Mirosław Ciszewski
Lew Pogorzela
Lew Pogorzela

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Korona Piaski
Korona Piaski
Lew Pogorzela
Lew Pogorzela


Skład rezerwowy

Korona Piaski
Korona Piaski
Lew Pogorzela
Lew Pogorzela

Sztab szkoleniowy

Korona Piaski
Korona Piaski
Brak zawodników
Lew Pogorzela
Lew Pogorzela
Imię i nazwisko
Damian Przykota Trener
Piotr Filarski Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Marcin Nyczka

Utworzono:

15.09.2014

13 września 2014 r. rozegrana została 6 kolejka o mistrzostwo „A” klasy okręgu Leszczyńskiego. Lew Pogorzela swój mecz rozgrywał w Piaskach z tamtejszą Koroną.

Goście do tego meczu podchodzili w optymalnym składzie i spokojnie mogli pokusić się o ligowe punkty. Motywacją do zwycięstwa był fakt, że na ławce trenerskiej Korony zasiadł były trener Lwa, Jerzy Andrzejewski. Niestety stało się inaczej, to zawodnicy Lwa schodzili z opuszczonymi głowami z murawy.

Od początku meczu to kontrolna gra obu drużyn. Kilka składnych akcji obu drużyn, które mogły sprawdzić dyspozycje bramkarza jak i obrońców tego dnia.
Po jednym z pojedynków kontuzji nabawił się Michał Wielowiejski, który nie był w stanie o własnych siłach opuścić boiska. Trener Damian Przykota w jego miejsce wprowadził Dawida Stachowiaka. Chwilę później mieliśmy już 1:0. Najpierw potężnym strzałem popisał się pomocnik Korony, piłka uderzyła o poprzeczkę i wypadła z bramki. Niefortunne wybicie jednego z naszych obrońców wykorzystał Mikołaj Leśnik i precyzyjnym strzałem po ziemi nie dał szans Tomkowi Naglakowi.
Do końca pierwszej połowy rezultat już się nie zmienił.

Na drugą połowę piłkarze Lwa wychodzili bardziej zmotywowani, aby zmienić oblicze tego meczu. Około 60 minuty w środku pola dosyć groźnie faulował Klause, który ujrzał już drugi żółty kartonik i od tej pory Lew musiał radzić sobie w dziesiątkę. Goście jednak nie poddawali się . Okazja natrafiła się po jednym z rzutów rożnych, gdy do głowy wyskoczył Mazurek , jednak bramkarz zdołał wybić piłkę, która wpadła wprost pod nogi Curyka, ten silnym strzałem uderzył na bramkę, a piłka otarła się o poprzeczkę. Do ataku ruszyła Korona, po jednej z akcji w 84 minucie prowadzenie strzałem po ziemi podwyższył Radosław Wachowski. Wynik tego dnia już nie uległ zmianie.

Chociaż mecz w wykonaniu obu drużyn wyglądał bardzo dobrze to niestety Lew po raz trzeci z rzędu przegrywa i po raz trzeci nie potrafi wbić przeciwnikowi bramki.
Już za tydzień kolejne spotkanie, które odbędzie się w niedzielę 21.09.2014 o godz. 12:00 na boisku sportowym w Pogorzeli. Rywalem naszej drużyny będzie Kormoran Święciechowa. Serdecznie zapraszamy !!!

PS. Podziękowania dla Mitoja za napisanie relacji :) 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości